Do Chorwacji z niemowlakiem

Od pierwszego pobytu Kryśki nad Adriatykiem minął już prawie rok. Przed wyjazdem mieliśmy obawy czy wyjazd do Chorwacji z 6 miesięcznym dzieckiem w szczycie sezonu turystycznego to mądry pomysł. Zastanawialiśmy się jak zniesie tak daleką podróż autem oraz jak poradzi sobie z upałami na przełomie czerwca i lipca. Na szczęście nasze obawy okazały się bezpodstawne.

Poza dwoma incydentami, kiedy rzeczywiście miała już dość siedzenia w foteliku, blisko 4 tysiące kilometrów trasy upłynęło bezstresowo. Oczywiście, duży w tym udział miała Aga, która dzielnie, przez całą drogę zajmowała się Kryśką.

Jak ten czas szybko leci! Sprawdź również nasz wpis pt. „Do Chorwacji z półtorarocznym dzieckiem„. Zapraszamy!

Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem

Droga

Chcieć opisać w telegraficznym skrócie naszą trasę Lato 2019, wyglądałaby następująco: Lublin (przez Barwinek, Koszyce, Budapeszt) > Generalski Stol (nocleg) > Kućište > Omiš (nocleg) > Mali Lošinj > Lublin. Po zsumowaniu wszystkich wycieczek objazdowych na miejscu wyszło niecałe 4 tysiące kilometrów.

W trasę ruszyliśmy ok. 21:00, tak by najgorszy dla nas, polski i słowacki odcinek pokonać nocą, kiedy Kryśka będzie jeszcze spać. Zgodnie z tym co rekomendują pediatrzy, postoje robiliśmy co ok. 2 godziny z półgodzinną przerwą. Czasami postoje odbywały się później, nie było sensu budzić dzieciaka. Cała trasa, dłuższe postoje, były planowane pod dziecko. Pilnowaliśmy aby Kryśka miała jak najlepsze warunki.

Stała kontrola czy nie ma zbyt gorąco lub zimno, czy nie jest spocona – pełen serwis. Świetnie sprawdziła się bambusowa pieluszka pod plecy w foteliku.

REKLAMA

Jeśli na co dzień nie korzystacie z bazy do fotelika, ale macie taką możliwość by podpiąć ją pod ISOFIX, koniecznie wypożyczcie. W znacznym stopniu poprawicie bezpieczeństwo malucha.

Dla naszej wygody, bagaże ułożyliśmy tak, by w każdej chwili, w ciągu chwili zrobić w bagażniku tyle wolnego miejsca aby dało się bez problemu przewinąć Kryśkę. Owszem – można to zrobić w aucie. Ci, którzy mieli do dyspozycji niemal połowę płaskiego jak stół bagażnika wiedzą jaki to luksus w trasie.

Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem

Zabawa

Nie wiedząc jak wielkim arsenałem mamy dysponować, aby zaspokoić wszystkie potrzeby Kryśki, zabraliśmy cały worek różnych zabawek. Podczas jazdy okazało się, że w zupełności wystarczały jej wyłącznie te zawieszone nad fotelikiem oraz trzy inne pluszaki plus kilka grzechotek. Na 2-3 dni przed wyjazdem Kryśka po raz pierwszy zaprzyjaźniła się z pluszakiem co bardzo ułatwiło nam wybór tego najważniejszego na drogę. Z Lily śpi do dziś.

Na miejscu, idealne okazały się dmuchane baseny – mniejszy na plażę, a większy przy domu. Na czas kąpieli w Adriatyku, Kryśka lądowała w pompowanym kółku z siedziskiem. Świetna sprawa!

Chcąc zapewnić jak najlepsze schronienie przed słońcem, zabraliśmy ze sobą parasol oraz namiot plażowy. W naszym konkretnym przypadku, namiot okazał się być bezużyteczny. Z powodu silnego wiatru na plaży w Kućište namiot musiał być ustawiony „tyłem” do wody.

REKLAMA

Ponadto wewnątrz namiotu panował straszny skwar. Jeśli planujecie zakup takiego namiotu, koniecznie wybierzcie ten z moskitierą wentylującą.

Na plaży przyda się również karimata lub gruby koc/ręcznik, dzięki któremu żwirowe lub kamieniste podłoże nie będzie już tak uciążliwe.

Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem

Zdrowie

Prócz zastosowania czegoś na ukąszenia komarów, na szczęście nie potrzebowaliśmy pomocy medycznej oraz farmaceutycznej. Jeśli chodzi o podstawowe leki, nasza apteczka turystyczna jest zawsze w pełni wyposażona. Pieczę nad nią sprawuje Aga!

Od niedawna dorzucamy do niej również to co może być potrzebne dla Kryśki. O tym co powinna zawierać apteczka podróżna, dowiecie się z naszego wpisu „Apteczka turystyczna”.

Jeśli chodzi o ochronę niemowląt przed słońcem, zaraz po powrocie z wyjazdu napisaliśmy bardzo obszerny i merytoryczny poradnik. Przybliżamy w nim nieco profilaktykę, a także doraźną ochronę skórę dzieci, tych najmłodszych i tych starszych. I pamiętajmy – słońce świeci przez większą część roku, nie tylko na chorwackiej plaży podczas wakacji.

Dbajmy o skórę naszych pociech przez cały rok! Więcej o ochronie niemowlaków i dzieci przed promieniami UV dowiecie się z wpisu „Jak chronić niemowlę przed słońcem w Chorwacji”.

Warto zabrać ze sobą słuchawki wygłuszające, które świetnie sprawdziły się między innymi podczas widowiska – Tańca Moreški w Korčuli.

Higiena

Do mycia rąk czy buzi super sprawdzą się nawilżane chusteczki – te same co do wycierania pupy. Właśnie z tego powodu starajcie się wybierać takie chusteczki, które mają jak najkrótszy i naturalny skład. My od początku korzystamy z WaterWipes.

W trasie oraz podczas dłuższych wypraw, polecamy zabrać ze sobą zapachowe woreczki na pieluchy, które sprawdzą się nie tylko do transportu zużytej pieluchy.

  • Pieluchy,
  • Nawilżane chusteczki,
  • Szampon i mydło do kąpieli,
  • Zapachowe woreczki na pieluchy,
  • Sudocrem lub inny krem na odparzenia.

Ubezpieczenie

Przezorny zawsze ubezpieczony! Zanim wybierzecie się w drogę do Chorwacji, nie zapomnijcie ubezpieczyć siebie i Wasze pociechy. Podstawa to Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) wydawanej bezpłatnie przez NFZ. Dodatkowo można skorzystać z ofert poszczególnych firm ubezpieczeniowych. Więcej o ubezpieczeniach turystycznych dowiecie się z naszego poradnika ubezpieczeniowego, gdzie wielokrotnie pisaliśmy o tym ważnym aspekcie każdego wyjazdu do Chorwacji.

REKLAMA

Karmienie

Podczas wyjazdu, na tyle ile było to możliwe, staraliśmy się karmić Kryśkę w siedzisku, które zabraliśmy ze sobą. Nasz wyjazd zbiegł się z rozszerzaniem diety Krychy. Świetnie sprawdził się foliowy śliniak, który łatwo i szybko można przepłukać pod bieżącą wodą.

Niezbędnym wyposażeniem jest również podgrzewacz do butelek i posiłków, który dodatkowo pełnił funkcję wyparzacza smoczków i gryzaków. Ponieważ nasz podgrzewacz nie posiada wtyczki do zapalniczki samochodowej, na trasie korzystaliśmy z gorącej wody z termosu. Zdarzyło się nam również skorzystać z kontaktu znajdującego się na stacji paliw.
Jak się okazało, brak podgrzewacza na trasie wcale nie musi być wielkim problemem. Możemy kupić wrzątek (do herbaty), a także – na wielu stacjach – poprosić o podgrzanie mleka w mikrofali.

Pamiętajcie by zawsze mieć ze sobą wodę do picia dla malucha!

Spanie

Do czasu wyjazdu, trzymaliśmy się ustalonych ram czasowych, kiedy Kryśka ma jeść, a kiedy spać. Podczas pierwszych wakacji pozwoliliśmy jej na odrobinę szaleństwa. Trochę baliśmy się, że takie rozstrojenie czasowe sprawi, że będzie dla nas nieznośna. Nic takiego nie miało miejsca. Bezproblemowo zniosła wieczorne wyjazdy czy głośną Moreškę późną nocą w Korčuli.

Nie braliśmy ze sobą łóżeczka turystycznego. Kryśka spała z nami. Jeżeli jednak potrzebujecie osobnego łóżeczka, rezerwując nocleg, zapytajcie czy istnieje możliwość jego dostawienia.

Odzież

Zapewne zastanawiacie się jakie ubranka dla niemowlaka zabrać do Chorwacji? Zacznijmy od tego, że musicie być gotowi na każdą pogodę. Prócz upałów i żaru z nieba może Was spotkać porywista Bura czy spora ulewa. Przed wyjazdem należy śledzić uważnie prognozy pogody na najbliższe dni. Na szczęście ubranka dzieci są niewielkie i bez problemu spakujecie pełny asortyment.

Warto wziąć ze sobą różne nakrycia głowy. Dopiero na miejscu sprawdzicie który kapelusz lub czapka z daszkiem nie będzie sprawiać, że głowa malucha zalana jest potem.

Jeśli chodzi o obuwie, oczywiście, najlepiej dla półrocznego malucha będzie jeśli założycie mu tylko skarpetki. Jeśli natomiast chcecie coś zabrać, na wszelki wypadek, weźcie klapki lub sandałki oraz buty zakryte na wieczory czy chłodniejsze dni. Odpadają buty do wody, które będą konieczne dopiero dla starszych dzieci.

  • piżamki,
  • skarpetki,
  • ciepła bluza,
  • cienka kurtka,
  • cienka czapka,
  • długie spodnie,
  • cienka chustka na szyję,
  • strój kąpielowy lub kąpielówki,
  • spodenki, spódniczki i sukienki,
  • bluzki lub body z długim rękawem,
  • koszulki lub body z krótkim rękawem.

Wózek

Długo zastanawialiśmy się nad wyborem wózka. W sieci znajdziecie wiele porad, że najwygodniejszym rozwiązaniem jest zabranie ze sobą wózka “parasolki”. Zawsze zastanawialiśmy się dla kogo jest to najlepsze rozwiązanie? Bo chyba nie dla dziecka. Większość “parasolek” ma, niewielkich rozmiarów, piankowe kółka, które grzęzną na piaszczystym lub żwirowym podłożu. Ponadto, z powodu swojej konstrukcji, wiele wózków tego typu posiada możliwość opuszczenia oparcia na płasko. Nasz wózek, może nie należy do najlżejszych, jednak nigdy nam nie przyszło do głowy abyśmy mieli go nosić. Jesteśmy pewni, że Kryśka lepiej znosiła jazdę po kamiennych uliczkach jeżdżąc w wózku z dużymi, pompowanymi kołami. Ponadto nasz wózek posiada amortyzację siedziska. Minusem standardowej spacerówki są jej gabaryty. My jednak nie mieliśmy z nim żadnego problemu.

Super sprawdzi się również plecak przypinany do rączki wózka, w który spakujecie wszystkie niezbędne akcesoria dla dziecka, a nas pozbawi kolejnych kilogramów osprzętu.

REKLAMA

Na wyjazd pożyczyliśmy również nosik. Użyliśmy go kilkukrotnie, jednak energiczna Kryśka zdecydowanie preferowała pełen luz, który oferował jej wózek. Mieliśmy ze sobą również naszą chustę, ale z wcześniej wspomnianego powodu, po prostu odpuściliśmy ją sobie.

  • wózek,
  • plecak lub torba do wózka,
  • parasolka przypinana do wózka.
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem
Do Chorwacji z niemowlakiem

Czy warto jechać z niemowlakiem do Chorwacji

Tak jak wspominaliśmy na początku, mieliśmy obawy czy damy radę. Wcale nie dziwimy się tym, którzy rozważają podróż z półrocznym maluchem do Chorwacji.
Jeśli nadal wahasz się czy to wyprawa dla Ciebie, sprawdź jak maluch zachowywać będzie się na dłuższych trasach, ale w Polsce.

Wiadomo – każde dziecko jest inne. Mają różne kaprysy, różne humory. Różnie znoszą jazdę samochodem.

W naszym przypadku było niemal idealnie. Czy pojechalibyśmy jeszcze raz z półrocznym dzieckiem do Chorwacji? Bez dwóch zdań!

Życzymy Wam szerokiej drogi i udanego pobytu!

Agnieszka, Wojtek i Kryśka z CroLove

REKLAMA

2 komentarze

  1. Joanna
    -

    Witam, bardzo przydatny wpis.
    Planujemy wyprawę w sierpniu właśnie z półrocznym maluchem i mam tylko pytanie odnośnie baseniku na plażę. Czy wode w nim Kryśka miała z morza czy jednak zwykłą? Zastanawiam się czy słona woda nie będzie dziecka szczypac w oczy.

    • Wojtek Tyluś
      -

      Przy domku miała wodę z kranu, natomiast na plaży, tylko pierwszego dnia miała kranówkę ale potem nie chciało się nam nosić więc miała morską – tak, słona woda jest problemem dla malucha